poniedziałek, 2 czerwca 2014

Rozdział 1

Zuzanna
Jestem Zuza Kołodziejczyk,blondynka, kończę studia, wreszcie... Mam 23 lata. Moją Best Friend jest Magda. Mieszkamy w domu, który zawiera dwa pokoje, dwie łazienki, jedną toaletę i niewielką kuchnię oraz salon. Mieszkamy razem pod jednym dachem od dwóch lat. Nie mieszkamy same, od kilku miesięcy zaadoptowałam małego pieska, rasy Yorkshire Terrier. Nazwał ją (jest suczką) Bibi. 
Moim marzeniem jest spotkanie twarzą twarz z zespołem Afromental. Grają nieziemską muzykę. 
Moje marzenie zaczyna się spełniać! Dziś do naszej miejscowości, Opole zawita ten zespół! Magda również jest na maksa zabujana w tym zespole. Jesteśmy oczarowane tutejszym koncertem. Na plakacie, na którym rozwieszone zostały informacje o koncercie Afromental, chłopcy ustalili, że trzy osoby, które najlepiej zrobią na koncercie transparenty zostaną zaproszone za kulisy i pstrykną parę fotek z każdym członkiem zespołu. Było to moje największe marzenie! W wykonanie transparentu włożyłam całego, mojego serca! Madzia również starała się. 
Już jutro stanie się ten dzień! 

NASTĘPNY DZIEŃ, GODZINA 17:00

Zuza
Już dwie minuty rozbrzmiały pierwsze słowa utworu "Mental House". Wszyscy zebrani zaczęli piszczeć, według mnie ja najgłośniej. Ubrałam się w szare legginsy, miętową bluzkę z krótkim rękawem i spięte włosy w kok. Makijaż stonowany. Byłam zestresowana... bo już za dwie godziny chłopcy wyłowią trzy najlepsze transparenty! 

Magda
Nie tylko Zuzka była podekscytowana, ja również byłam oszołomiona. Najbardziej chciałam zrobić zdjęcie z Torresem. Dla Zuzy ciachem był Tomson. Kochała jego śpiewanie, feelingi oraz full-capy i mała bródka. 

DWIE GODZINY PÓŹNIEJ, 19:36

Zuza
Nadszedł ten moment, Łozo podszedł do mikrofonu i rzekł:
-Dobrze, mamy wyniki... pierwsze miejsce zdobywa... Magdalena Mayer! Madzia ucieszyła się, aż piszczała! Łozo mówił dalej:
-Drugie miejsce zdobywa... Urszula Kasprzyk!
Traciłam powoli nadzieję na spotkanie z chłopcami, Łozo kończył:
-Ostatnie miejsce, ale również zasługuje jak i na pierwsze jak i na drugie miejsce, ma... ma... ma Zuzanna Kołodziejczyk!
Nie dowierzałam! Ja i Afromental?! Aż się rozpłakałam. Chłopcy rzekli do pozostałych, że dziękują im za przybycie i do zobaczenia we Wrocławiu! 
Śniady objął Ulę, Baron Magdę, a mnie Łozo. Byliśmy na miejscu, za kulisami. Łozo rzekł:
-Dobrze drogie panie, to najpierw popstrykacie sobie kilka fotek. A tak a pro po, wyglądacie zajebiście.-rzekł i mrugnął szczególnie do Magdy. 
Wszystkie zrobiłyśmy ze wszystkimi członkami grupy fotki. 

Tomson
W moich myślach płynęło tysiące myśli. Zakochałem się w tej blondynie, jak jej tam.. a, Zuzka! Jest śliczną, sympatyczną, skromną dziewczyną. Odróżniała się od tej Uli i Magdy, ona promieniała małym, ale zadowalającym uśmiechem. Ładne ubrania, ładnie zaczesane włosy i eleganckie buty. 

Zuza
Po zrobieniu zdjęć ochroniarze poprosili wszystkie z nas, żebyśmy już poszli. Po wyjściu z miejsca koncertu pożegnałam Magdę i udałam się do domu. Gdy szłam ulicą myślałam o Tomsonie, wyglądał zajebiście! Gdy oddaliłam się o kilka kilometrów, ktoś podbiegł do mnie, był to Tomson! Rzekł:
-Cześć Zuza, mamy dla Ciebie pewną propozycję. 
-A jaką?-zapytałam zdziwiona.
-Czy chciałabyś z naszą grupą zamieszkać w Olsztynie?
-Ja?
-Tak. Według nas byłaś najbardziej zasłużoną, wytypowaną osobą. To jak?
-A mogłabym wziąć ze sobą psa i przyjaciółkę?
-Oczywiście! Chłopcy kazali pomóc Tobie się spakować. Gdzie mieszkasz?
-Już niedaleko.-rzekłam i razem z Tomsonem udaliśmy się do mojego mieszkania i Magdy.

Dwie godziny później...
Zuza
Magda ciągle nie dowierzała, ale taka była prawda, zamieszkamy i podróżujemy z Afromental! Byłyśmy już w autokarze chłopaków, Madzia usiadła obok Śniadego, mi zabrakło miejsca, nagle Tomson rzekł:
-Siadaj koło mnie.
-Dzięki.-rzekłam i usiadłam obok niego.
Po drodze, gdy wszyscy zaspali oprócz mnie i Tomka, on rzekł:
-Ciągle nie wierzysz?
-To byłoby niemożliwe!
-A jest możliwe.-rzekł Tomek.